Wiadomości

Koszmarna noc 26-letniej bydgoszczanki

Data publikacji 15.05.2008

14 bm w nocy bydgoscy policjanci zostali poinformowani pocztą elektroniczną przez 26-letnią kobietę, o tym iż jest przetrzymywana w domu przez swojego 68-letniego ojca. Kobieta napisała, że ojciec nie chce jej wypuścić z mieszkania i ...

           14 bm w nocy bydgoscy policjanci zostali poinformowani pocztą elektroniczną przez 26-letnią kobietę, o tym iż jest przetrzymywana w domu przez swojego 68-letniego ojca. Kobieta napisała, że ojciec nie chce jej wypuścić z mieszkania i dziwnie się zachowuje. Do zdarzenia doszło na bydgoskich Wyżynach w jednym z bloków przy ul. Ku Wiatrakom.
          Na miejsce zostal wysłany patrol policji, któremu nikt  nie otworzył drzwi, w związku z czym dyżurny komendy miejskiej skontaktował się telefonicznie z 68-latkiem i przez ponad godzinę usiłował go przekonać aby otworzył drzwi i wypuścił córkę.
         Ponieważ prowadzona rozmowa nie przyniosła pozytywnego skutku, podjęto  decyzję o wysłaniu na miejsce policyjnych negocjatorów. W międzyczasie z policją telefonicznie kontaktowała się 26-letnia kobieta, która mówiła, że ojciec zaczyna zachowywać się agresywnie i nadal odmawia  otwarcia drzwi. Na miejsce zostały wezwane wszystkie służby ratunkowe, został odcięty gaz i prąd w budynku. Chociaż mężczyzna nie groził nikomu, to ze względów bezpieczeństwa postanowiono podjąć takie działania. Rozmowy negocjatorów z mężczyzna trwały kilka godzin. Do działań włączono również policjantów z Sekcji Antyterrorystycznej.  W czasie trwania negocjacji córce udało się wyrzucić z mieszkania klucze do drzwi i dzięki temu policjanci weszli do środka.
          Całośc działań została pomyślnie zakończona, nikt nie doznał żadnych obrażeń, a 68-latka i jego córkę odwieziono do szpitala.
 
Opracował: Oficer Prasowy KMP w Bydgoszczy
 
Powrót na górę strony